Widzimy więc, że do odbycia podróży na inną planetę wystarcza skonstruować aparat, który mógłby osiągnąć olbrzymią prędkość co najmniej równą drugiej prędkości kosmicznej i odpowiednio skierować tę prędkość – cały dalszy ruch będzie ruchem bezwładnym, nie wymagającym żadnego napędu. Okoliczność ta jest niezmiernie ważna i korzystna dla nas. Pojazd kosmiczny, aby dolecieć np. do Marsa, będzie musiał przebiegać setki milionów kilometrów w pustej przestrzeni kosmicznej. Drogę tę pojazd przebiegać będzie bez napędu, a ingerencja ludzka potrzebna jest tylko, aby doprowadzić prędkość pojazdu do tej olbrzymiej wielkości, i do zmniejszenia tej prędkości przy lądowaniu na Marsie, tak aby pojazd nie rozbił się przy uderzeniu o powierzchnię planety.
Podczas lotu kosmicznego bezwładnego, tzn. w okresie gdy ruch odbywa się bez udziału silnika rakietowego, wszystkie przedmioty wewnątrz rakiety (lub na sztucznym księżycu) stracą swój ciężar. Ciężar przedmiotów materialnych na powierzchni Ziemi jest siłą, z jaką Ziemia je przyciąga do swego środka. Gdy trzymamy w ręku jakieś ciało, to jego ciężar odczuwamy jako ucisk na naszą rękę. Gdyby jednak nasza ręka opadała na dół ruchem przyspieszonym, o przyspieszeniu, jakie mają ciała swobodnie spadające, to ciało trzymane w ręku nie wywierałoby na nią żadnego ucisku – można by powiedzieć, że ciało w stosunku do naszej ręki straciłoby ciężar. Rakieta (czy sztuczny księżyc) poruszając się ruchem bezwładnym, jednocześnie ciągle spada na Ziemię wskutek jej przyciągania: jedynie dlatego, że ma olbrzymią prędkość skierowaną w bok od środka Ziemi, może się w tym ruchu nadal oddalać, ale siła przyciągania Ziemi będzie powodować zakrzywienie jej toru. Tak więc wszystkie przedmioty znajdujące się w rakiecie (czy na sztucznym księżycu) spadają swobodnie do środka Ziemi, a więc jedne na drugie nie wywierają żadnej siły – nie mają więc ciężaru.
Leave a reply