Nieregularność odpływu wody w poszczególnych latach i miesiącach oraz nierównomierne rozmieszczenie zasobów wodnych na obszarze kraju jest przyczyną, że mimo pozornie dużych ilości wód, które dotychczas bezużytecznie odpływają do mórz, sprawa ich zagospodarowania i zużytkowania dla potrzeb człowieka nie jest rzeczą łatwą. Wielkie ilości wody spływają w czasie wezbrań i powodzi, przepływy średnie, a szczególnie niżówkowe, są w wielu przypadkach już dzisiaj niewystarczające dla zaspokojenia potrzeb. W latach suchych przepływy w rzekach osiągają w miesiącach krytycznych od 20-30°/o przepływów średnich. Wynika stąd, że przy nieuporządkowanej gospodarce wodnej tylko część zasobów wodnych w naszych ciekach motże być bezpośrednio zużytkowana.
Na rys. 1 przedstawiony jest obecny bilans wodny Polski w normalnym cyklu rocznym. Woda pochodząca z opadów atmosferycznych częściowo wsiąka w grunt i jest w nim magazynowana okresowo. Zjawisko to nazywa się retencją gruntową. Część wody zatrzymuje się w naturalnych zbior- Rys. 1. Obecny bilans wodny Polski nikach, takich jak jeziora, stawy w normalnym cyklu rocznym j to nazywamy retencją powierzch niową, Retencjonowanie naturalne, magazynowanie wody, opóźnianie odpływu jest czynnikiem niezmiernie dodatnim, gdyż nadmiar opadów nie może być zużytkowany przez rośliny. Jak wykazują obliczenia – retencji powierzchniowej i glebowej podlega około 36,6 km3: w głębsze warstwy gruntu przesiąka około 76,5 km3 wody. Woda ta stanowi podziemny zbiornik wody gruntowej, która zasila nasze cieki w okresach mniejszych opadów i mniejszych przepływów: częściowo zaś woda, która przenika w głębsze pokładv gruntu i nie ma już możliwości spływać w kierunku cieków wodnych – stanowi magazyn, z którego część wody można odzyskać przez pompowanie. Orientacyjnie biorąc można powiedzieć, że bezpośredni odpływ powierzchniowy, który zasila nasze cieki wynosi około 25 km::, zaś ilość wody, która dostaje się do rzek z pewnym opóźnieniem ze zbiorników podziemnych – około 33 km:l. Z powyżej określonych 25 km3 – w okresie wezbrań spływa gwałtownie około 20 km3 wody i właśnie te wody nie tylko nie przynoszą obecnie żadnych korzyści gospodarczych, ale wyrządzają szkody w dolinach rzek oraz niszczą koryta cieków.
Tak wielka nieregularność wielu rzek Polski utrudnia oczywiście racjonalne użytkowanie wody: wynika stąd wniosek, że wyrównanie przepływu rzek jest pierwszym warunkiem uporządkowania gospodarki wodnej. Wyrównanie takie może być osiągnięte przez zmagazynowanie wody w okresach jej nadmiaru w wielkich zbiornikach, skąd, zależnie od potrzeb, woda zasilać będzie cieki w okresach niedoboru. Dla radykalnego polepszenia istniejących warunków naturalnych nie jest potrzebna budowa zbiorników o pojemności aż 20 km3. Jak wykazują bowiem badania, wybudowanie zbiorników o połowę mniejszych pozwoli na wyrównanie odpływu na długi okres czasu w stopniu określonym potrzebami gospodarczymi.
Leave a reply